9 maja 2024 roku.
Kolekcja wyrobów szydełkowych rozrasta się w zawrotnym tempie. Powstaje nawet biżuteria szydełkowa, którą podziwiają koleżanki z pracy ;)
Poza biżuterią mam na swoim koncie 4 chusty :)
Nie potrafię siedzieć bezczynnie, musze coś robić, szkoda marnować czas. Chwyciłam w końcu druty do ręki i wyszły spod nich dwa sweterki.
Na szydełku również powstało kilka nowych pozycji w mojej garderobie.
23 stycznia 2024 roku.
Szydełko mnie pochłonęło całkowicie. Rozwijam swoje umiejętności o nowe wzory, powstają coraz większe prace. Mam już na swoim koncie trzy swetry, powstaje czwarty, a w głowie jeszcze masa pomysłów na kolejne wyroby: spódnica z kwadratów, chusta, szal, kozaczki i wiele innych. Jednak jednym okiem spoglądam już na druty :). Tylko patrzeć jak szydełko pójdzie w kąt i zastąpię je drutami :D. to ostatnie moje prace.
29 lipca 2023 roku.
Od ponad pół roku haft krzyżykowy odłożyłam. Wypaliłam się.
Nie należę jednak do osób, które siedzą i nic nie robią. Po za pracą zawodową, którą również częściowo traktuję jak hobby :), kreatywnie zabijam czas. Odświeżyłam swoje umiejętności szydełkowania. No i się zaczęło. Najpierw nieśmiało wykonałam pierwsze ozdoby na choinkę.
Potem przypadkowo natrafiłam na tutoriale wykonania parasolek szydełkowych. No i się zaczęło...
Zaczęłam szukać ciekawych wzorów. Moją uwagę przykuły szydełkowe łapacze snów. Postanowiłam wykonać na próbę jeden.