31 października 2018r.
Jakiś czas temu znalazłam śliczne wzory Panienek w różnych sytuacjach i strojach. Tak mnie ujęły swą prostotą i pięknem, że postanowiłam sama takie wyhaftować. Odłożyłam na bok prace z krzyżykami i podjęłam się nowego projektu. A wygląda mniej więcej tak:
17 czerwca 2018r.
I znów wróciłam do haftu pełnego. Tym razem ozdobiłam sukienkę, prostą, lnianą. Ten projekt chodził za mną już jakiś czas, w końcu zakasałam rękawy i w jeden weekend powstało takie coś...
Jak już wcześniej wspominałam idą święta,te piękne rodzinne święta Bożego Narodzenia. Czas by stworzyć coś nowego, ciekawego i może pięknego ;) Uwielbiam haftować serwetki świąteczne więc do dzieła.
Co mi potrzeba? Kawałek płótna, wzór, kalka, ołówek i kilka szpilek.
Następnie przerysowuję wzór na płótno przez kalkę i zaprasowuję by utrwalić motyw na płótnie.
Ciąg dalszy wkrótce :) Zapraszam
Oto pierwsze efekty jesienno-zimowych wieczorów ;)
Choć kolorystyka tradycyjna, to nie mam pomysłu na kolor dzwonka :) Może Wy podrzucicie mi jakiś kolorowy pomysł ;)
Obecnie jestem juz na etapie ukończenia pierwszej części bieżnika :)
Witam po świętach :)
Nie udało mi się dokończyć bieżnika na Święta Bożego Narodzenia, ale zdążyłam po świętach ;)
Oto efekt finalny :)
Łał !!! Coś pięknego ! Widziałam haft płaski , ale nie umiem go :(
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ale do mistrzostwa jeszcze mi daleko ;)Bardzo mało prac robię z wykorzystaniem tego haftu. Wymaga precyzji, dokładności, przemyślenia w użyciu kolorów. Tym haftem lubię czasem ozdobić część garderoby, wtedy efekt jest naprawdę piękny :)
Usuń